Informacje

avatar
slonski
, który bryka w okolicach miasta wyspa z dużej polski
38979.28 km wszystkie kilometry
10134.16 km (26.00%) w terenie
58d 08h 04m czas na rowerze
28.06 km/h avg

Kategorie

Fuerza.22   Interkol.133   Jas-Kółka.11   KKS Pruślin.164   Solo.192   SpinRoller.269   test.3   Wielowieś Lap.11  

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

Moje rowery

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy slonski.bikestats.pl stat4u

Archiwum

Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2014

Dystans całkowity:1276.08 km (w terenie 271.92 km; 21.31%)
Czas w ruchu:41:46
Średnia prędkość:30.55 km/h
Maksymalna prędkość:73.30 km/h
Suma podjazdów:4519 m
Maks. tętno maksymalne:184 (102 %)
Maks. tętno średnie:147 (81 %)
Suma kalorii:31990 kcal
Liczba aktywności:26
Średnio na aktywność:49.08 km i 1h 36m
Więcej statystyk

robota+sklep2

Środa, 30 kwietnia 2014 | dodano:01.05.2014 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Solo
  d a n e  w y j a z d u Jazda na rowerze
15.00 km
0.00 km teren
00:36 h
25.00 km/h
35.00 Vmax
15.0 °C
HRmax%
HRavg %
30 m. w górę
380 kcal

Bardzo późny wyjazd z pracy bo... wyszedłem z pracy poza dozwolonymi godzinami pracy i musiałem się tłumaczyć ochronie, która przeprowadziła mnie przez bramę.

robota+sklep

Wtorek, 29 kwietnia 2014 | dodano:01.05.2014 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Solo
  d a n e  w y j a z d u Jazda na rowerze
15.00 km
0.00 km teren
00:35 h
25.71 km/h
35.00 Vmax
15.0 °C
HRmax%
HRavg %
30 m. w górę
370 kcal

Udało się załatwić trochę zdezelowany miejsko-górski rower, którym dojeżdżam do pracy. Darowanemu rowerowi nie zagląda się w łańcuch więc nie wybrzydzam. Niestety nie mogę cisnąć jadąc do pracy bo później jestem tak spocony, że inni pewnie mają trudno wytrzymać. Wracając o 22:30 za to daję ostro w gary. 
Dobry rydz niż nic.

"Spokojna" jazda z Interkolem

Niedziela, 27 kwietnia 2014 | dodano:27.04.2014 | linkuj |
Uczestnicy
komentarze(1)
Kategoria Interkol
  d a n e  w y j a z d u Jazda na rowerze
82.43 km
0.00 km teren
02:36 h
31.70 km/h
56.10 Vmax
16.0 °C
172 HRmax 93%
135 HRavg 73%
320 m. w górę
1847 kcal

Wielu chłopaków zmęczonych po wczorajszych występach nie zamierzało jechać dziś mocno więc zapowiadała się krótka i spokojna jazda w grupie. Niestety nie wytrzymali zbytnio w spokojnym tempie i już przy pierwszym podjeździe pod Kotłów pociągnął BłażejW a poprawił w końcówce BłażejŚ. Podjazd pod masz też poszedł ostro i niestety tutaj nie byłem w stanie nadążyć za czołówką. Potem szybka jazda do Antonina gdzie tablicę zebrał BłażejŚ, podobnie zresztą jak i Dębnicę ale na niej byłem tuż za nim. Niestety nie dało rady wyprzedzić naszego dzisiejszego sprintera. Pojechaliśmy przez Wysocko, testuję Błażeja po raz kolejny mając nadzieję, że w końcu odpuści. Niestety zebrał zarówno tablicę Wysocko jak i Ostrów. No widać jak na dłoni forma mu rośnie.
Niestety na 6-8 tygodni muszę się pożegnać z codzienną jazdą na rowerze, zatem i moja forma, jaka by nie była, spadnie zapewne na łeb.

Cad: 85/116

Kręcenie w klubie (mar-anka)

Piątek, 25 kwietnia 2014 | dodano:26.04.2014 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria SpinRoller
  d a n e  w y j a z d u Jazda na rowerze
49.05 km
49.05 km teren
01:50 h
26.75 km/h
43.40 Vmax
20.0 °C
164 HRmax 89%
140 HRavg 76%
m. w górę
1594 kcal

Lista 02
2+9
Cad: 92


Godziesze

Czwartek, 24 kwietnia 2014 | dodano:24.04.2014 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Solo
  d a n e  w y j a z d u Jazda na rowerze
49.57 km
0.00 km teren
01:28 h
33.80 km/h
47.40 Vmax
17.0 °C
163 HRmax 88%
146 HRavg 79%
145 m. w górę
1285 kcal

Próbowałem dziś jechać mocniej ale rezultat tej jazdy określę jednym słowem: Tragedia. Tam - z wiatrem, powrót - pod wiatr. Nogi nadal zamulone a powrót to już kompletna udręka przy tragicznie wolnym tempie. Chyba jeszcze potrzebuję regeneracji po ostatnich dniach jazdy w górach - człowiek nie przywykł do tak ekstremalnych (jak dla mnie) treningów. Trzeba trochę odpuścić i nawet planowana deszczowa pogoda temu sprzyja.

Cad: 86/112

Powrót na niziny

Środa, 23 kwietnia 2014 | dodano:23.04.2014 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Solo
  d a n e  w y j a z d u Jazda na rowerze
39.06 km
0.00 km teren
01:15 h
31.25 km/h
46.80 Vmax
19.0 °C
162 HRmax 88%
142 HRavg 77%
58 m. w górę
977 kcal

W planach było około 60km wokół miasta ale kiedy będąc w Gorzycach zobaczyłem w oddali nadchodzące od wschodu olbrzymie, ciemne i czarne chmury z błyskawicami postanowiłem skrócić trasę i wracać czym prędzej do domu. 10 minut po powrocie rozpadało się na dobre.
Jazda rozpoczęła się bardzo opornie. Po świętach ten jeden dzień odpoczynku to jednak za mało i nogi strasznie zamulone. Jednak z czasem kilometr za kilometrem rozkręcałem się i tak w okolicy Raszkowa jechało się już całkiem przyzwoicie. Dzisiejsza jazda jednak to nie trening a rozkręcenie nóg.

Cad: 87/116

Tokarnia, Cisownica

Poniedziałek, 21 kwietnia 2014 | dodano:21.04.2014 | linkuj |
Uczestnicy
komentarze(0)
Kategoria Jas-Kółka
  d a n e  w y j a z d u Jazda na rowerze
119.48 km
0.00 km teren
04:00 h
29.87 km/h
66.00 Vmax
18.0 °C
167 HRmax 90%
133 HRavg 72%
984 m. w górę
2967 kcal

Ostatni dzień świątecznego maratonu treningowego rozpoczął się słonecznie. Pierwszą część trasy jedziemy podobnie jak dzień wcześniej. W czasie trasy zmiana planów z podjazdu Salmopol na Tokarnię. Skręt w lewo przy Gołębiewskim i właściwie 2km bardzo stromego podjazdu. Cały czas jechałem na granicy zatkania. Zjazd również stromy i niebezpieczny. Podobno nawet na tym pojeździe trenował Przemysław Niemiec, a że dobrze jeździ w górach to wszyscy wiedzą.
Po zjeździe zmiana planów i jedziemy przez Cisownicę. Tutaj było moje kompletne zaskoczenie. Jeszcze stromiej niż Tokarnia i na najlżejszym przełożeniu ledwo byłem w stanie kręcić. Podjazd był szalenie stromy ale generalnie krótki.
Krótki postój i jedziemy szybko do Cieszyna - tempo narzuca Andrzej, potem szybki postój na stacji benzynowej aby napełnic bidony.
Powrót bardzo szybki i lekko pod wiatr, skręcamy w lewo przed Pawłowicami na Golasowice.

Jestem bardzo zadowolony z tych trzech dni jazdy z chłopakami z Jaskółek. Super atmosfera i klimat, dobre treningi i super trasy, o których istnieniu nie miałem nawet zielonego pojęcia.
Z utęsknieniem czekam na kolejny przyjazd i przyszłe treningi.

MaxSlope +/-: 20%/21%
Cad: 81/112







Kubalonka i powrót

Niedziela, 20 kwietnia 2014 | dodano:20.04.2014 | linkuj |
Uczestnicy
komentarze(0)
Kategoria Jas-Kółka
  d a n e  w y j a z d u Jazda na rowerze
116.17 km
0.00 km teren
03:33 h
32.72 km/h
73.30 Vmax
15.0 °C
167 HRmax 90%
134 HRavg 72%
680 m. w górę
2890 kcal

Dziś kolejny wyjazd w góry i wjazd od Wisły na Kubalonkę. 
Nogi od rana trochę zmęczone i żołądek pełny po wielkanocnym śniadaniu.
Na początku nie jaechało się lekko i ciężko było wpaść w dobry rytm. Tak naprawdę dobrze zacząłem się czuć w połowie podjazdu pod Kubalonkę, na którą wjechałem tuż za Andrzejem. O dziwo Adam zaszalał i wjechał jako pierwszy.
Od początku mocne tempo narzucił niejaki Marek i trzeba przyznać, że ma chłopak kopyto. Bywały momenty gdzie nie dawał zmiany nawet przez kilka km i jechał naprawdę mocnym tempem. W Ustronu on odbił na Równicę a my dalej na Wisłę.
Powrót z Kubalonki ponownie w dobrym i szybkim tempie. Niestety zatrzymał nas mały wypadek Adama. Na szczęście obyło się trochę tylko na szlifach.
W Pawłowicach dogoniliśmy Marka i tak dość ujechani dojechaliśmy z powrotem.
Kolejny dzień i kolejny dobry trening. Mam nadzieję, że jutro też uda się dobrze pojechać i wytrzymać mocne tempo, które narzucają mi koledzy z Jaskółek.

Cad: 81/122

Równica z JasKółkami

Sobota, 19 kwietnia 2014 | dodano:19.04.2014 | linkuj |
Uczestnicy
komentarze(0)
Kategoria Jas-Kółka
  d a n e  w y j a z d u Jazda na rowerze
99.07 km
0.00 km teren
03:24 h
29.14 km/h
66.90 Vmax
10.0 °C
165 HRmax 89%
131 HRavg 71%
785 m. w górę
2680 kcal

Rewelacyjny dziś wyjazd choć na początku nie było tak ciekawie. Rano przed 8:00 zimno i mimo 3 warstw ubrań było przeraźliwie zimno. Drogi już suche po wieczornej burzy i deszczu i tak powoli w 3 osoby ruszyliśmy spod maka. Kolejne osoby dołączały się na trasie. Od Skoczowa zaczęło się robić chłodniej i bardziej mokro aby w Ustronu jechać już całkiem po mokrej nawierzchni. Mgła również była spora, ale przy wjeździe na Równicę na górze była bardzo już gęsta.
Od wiaduktu na Wiśle do linii przy punkcie pobowu udało się wykręcić czas w granicach 21m40s o ile się nie mylę. Na górze bardzo zimno i nawet kawka w schronisku niewiele pomogła. Zjazd to prawdziwa lodowa masakra.
Wracamy przez Dębowiec i już od Skoczowa jest pięknie i ciepło.
Dobrze jest pokręcić z chłopakami jednak widać, że wjazdy pod górkę idą im znacznie lepiej niż mi - no nic trzeba trenować!

Cad: 78/117


lekko przed swietami

Piątek, 18 kwietnia 2014 | dodano:18.04.2014 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Solo
  d a n e  w y j a z d u Jazda na rowerze
40.41 km
0.00 km teren
01:21 h
29.93 km/h
47.80 Vmax
15.0 °C
155 HRmax 84%
133 HRavg 72%
220 m. w górę
933 kcal

Delikatna i bardzo spokojna pętelka przed maratonem treningowym planowanym w sobotę, niedzielę i poniedziałek. Pod wzniesienia strasznie jest ciężko, ale to własnie znaczy, że trzeba się przełamać i trenować wzniesienia tak bardzo jak to możliwe. Oby tylko pogoda dopisała.

Cad: 83/114