Informacje

avatar
slonski
, który bryka w okolicach miasta wyspa z dużej polski
38979.28 km wszystkie kilometry
10134.16 km (26.00%) w terenie
58d 08h 04m czas na rowerze
28.06 km/h avg

Kategorie

Fuerza.22   Interkol.133   Jas-Kółka.11   KKS Pruślin.164   Solo.192   SpinRoller.269   test.3   Wielowieś Lap.11  

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

Moje rowery

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy slonski.bikestats.pl stat4u

Archiwum

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2013

Dystans całkowity:1551.78 km (w terenie 145.47 km; 9.37%)
Czas w ruchu:49:37
Średnia prędkość:31.28 km/h
Maksymalna prędkość:69.80 km/h
Suma podjazdów:5836 m
Maks. tętno maksymalne:180 (97 %)
Maks. tętno średnie:160 (86 %)
Suma kalorii:35492 kcal
Liczba aktywności:26
Średnio na aktywność:59.68 km i 1h 54m
Więcej statystyk

Rozgrzewka+Rozjazd (czas.Sieroszewice)

Niedziela, 30 czerwca 2013 | dodano:30.06.2013 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Solo
  d a n e  w y j a z d u Jazda na rowerze
23.00 km
0.00 km teren
00:48 h
28.75 km/h
40.00 Vmax
18.0 °C
160 HRmax 86%
140 HRavg 76%
150 m. w górę
500 kcal

Opis poniżej dot. czasówki Sieroszewice

Czasówka Sieroszewice

Niedziela, 30 czerwca 2013 | dodano:30.06.2013 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Interkol
  d a n e  w y j a z d u Jazda na rowerze
17.30 km
0.00 km teren
00:28 h
37.07 km/h
53.00 Vmax
18.0 °C
166 HRmax 90%
160 HRavg 86%
100 m. w górę
600 kcal

Pojechałem przed 10:00 odebrać numer i wróciłem do domu aby się przygotować. Przyjechałem już ubrany na start o 11:15, sprawdzam listę startową i zaczynam o 11:50. Potem zrobiłem rozgrzewkę za znak Kotłów. Tętno osiągnęło wartość 160 bpm i pot spływał ze skroni.

O dziwo start odbył się planowo i ruszyłem po raz pierwszy z rampy. Na początku trzymam 37km/h póxniej jest już coraz gorzej bo pod górkę i pod wiatr. W Parczewie zacząłem się rozpędzać i jechałem cały czas na tętnie ponad 160 (162-164 bpm). Za Rososzycą potężnie czułem już nogi i za ostrym zakrętem zdążył wyprzedzić mnie inny kolarz, któremu nie dałem razy usiąść na koło bo przyspieszył - skurczybyk ;)
Na ostatniej prostej pod silny wiatr myślałem, że już stanę bo pod wiatr i całkiem bez sił ale jakoś dojechałem. Tętno na mecie 163bpm.

Nawet nie wiedziałem jaki miałem czas. Zbyszek odebrał mi numer a ja pojechałem na mały rozjazd. Potem przykręciłem koszyk na bidon, zabrałem napój izotoniczny i wciągnąłem snack'a. Potem pojechałem spokojnie do Kotłowa. Z wiatrem i pod górkę przy tętnie 143 bpm wjeżdżałem 20km/h.

Potem pogadanka, ogłoszenie wyników, dekoracja a z kiełbaski oraz ciastka zrezygnowałem.

Mój wynik to 17,3 km w czasie 28min:42sek i średnia 36,6 km/h
O ile dobrze pamiętam to miejsce w kategorii B: 16/23
Strata do najlepszego: 5min:24sek
Ponieważ zmieściłem się poniżej 29 min to jestem bardzo zadowolony z wyniku.
 
/6948148

Wieczorny rozjazd przed czasóweczką

Sobota, 29 czerwca 2013 | dodano:29.06.2013 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Solo
  d a n e  w y j a z d u Jazda na rowerze
31.35 km
0.00 km teren
00:58 h
32.43 km/h
47.00 Vmax
20.0 °C
163 HRmax 88%
138 HRavg 75%
100 m. w górę
780 kcal

Wieczorny lekki przejazd i wypróbowanie roweru przed jutrzejszą czasówką.
Zmiany w rowerze:
- podniesione siodło do nr 16
- sztyca obrócona o 180 stopni w kierunku do przodu
- siodło zwrócone ku dołowi i maksymalnie do przodu
- bloki przesunięte maksymalnie do przodu
- ciśnienie w oponach do wartości maksymalnych
- nasmarowanie łańcucha
- regulacja przedniej i tylnej przerzutki

Z takimim ustawieniami ruszyłem na trasę. W dolnym uchwycie zauważyłem, że przeuwam się ku przodowi i muszę co jakiś czas cofać się w siodle. Jeśli nogi pracują mocniej i trzymam się mocno w dolnym uchwycie to siedzę dość stabilnie.
Prędkość wzrosła o jakieś 1-2 km/h więc nie jest źle.

Mam nadzieję, że jutro nie będę ostatni ;)

Wiatr: 2m/s WSW
/6948148

Raszów,Krotoszyn,Sulmierzyce

Piątek, 28 czerwca 2013 | dodano:28.06.2013 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria KKS Pruślin
  d a n e  w y j a z d u Jazda na rowerze
89.00 km
0.00 km teren
02:39 h
33.58 km/h
46.00 Vmax
20.0 °C
161 HRmax 87%
135 HRavg 73%
250 m. w górę
1900 kcal

Z Kubą, Jarkiem, Michałem spokojna jazda na w miarę równych zmianach. W Sulmierzycach mały lodzik włoski i ruszamy dalej. Michał zrobił dużą zmianę za Sumierzycami do Odolanowa.

Wracając zachaczyliśmy jeszcze o Wysocko.

CTS Cadence+TimeTrial

Czwartek, 27 czerwca 2013 | dodano:28.06.2013 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria SpinRoller
  d a n e  w y j a z d u Jazda na rowerze
28.06 km
28.06 km teren
00:55 h
30.61 km/h
41.20 Vmax
19.5 °C
160 HRmax 86%
148 HRavg 80%
m. w górę
810 kcal

Wczoraj odpuściłem trenażer bo wieczorem zebrało mnie na sen.
A dziś pomimo instalacji mebli wyczyściłem zdjęty łańcuch. Pomimo regularnego czyśzczenia łańcuch umyty pastą bhp aż puszczał czarne soki. Zdjąłem też przednią przerzutkę, naoliwiłem ją i wyczyściłem. Przy zakładaniu linki - strzał i urwała się! Tak to dziś skończyła się jazda na szosie. Jutro kupię linkę i założę a tymczasem....

Druga część CTS Cadence i pierwsza CTS Time Trial. Dawałem z siebie dużo co widać po średniej prędkości i tętnie. Jutro zrobię spokojnie ze 2 kółka czasówki i w sobotę jedno kółeczko troszkę mocniej.

Plan minimum na niedzielę to czas poniżej 30 min. a jak będzie poniżej 28 to będzie REWELACJA! Ambitnie ale co tam.. trzeba patrzeć wysoko.

CTS Cadence (Cycling for Power) 2/3

Wtorek, 25 czerwca 2013 | dodano:26.06.2013 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria SpinRoller
  d a n e  w y j a z d u Jazda na rowerze
18.55 km
18.55 km teren
00:37 h
30.08 km/h
40.30 Vmax
20.0 °C
161 HRmax 87%
141 HRavg 76%
m. w górę
500 kcal

Późno-wieczorne rozkręcenie nóg w deszczowy dzień.

Kotłów oraz Czasówka Sieroszewice

Poniedziałek, 24 czerwca 2013 | dodano:24.06.2013 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Solo
  d a n e  w y j a z d u Jazda na rowerze
55.50 km
55.50 km teren
01:45 h
31.71 km/h
46.00 Vmax
20.0 °C
164 HRmax 89%
139 HRavg 75%
300 m. w górę
1390 kcal

Miałem dziś robić przerwę ale wszystkie prognozy mówiły o jutrzejszych opadach i spadku temperatury. Zatem po pracy (a było jej dziś dużo) ruszyłem na trasę. Silny wiatr pchał mnie żwawo na wschód. Na górce w Kotłowie byłem już po 33 min. jazdy!
Potem w Strzyżewie zaczęło kropić ale postanowiłem, jeśli się nie rozpada, sprawdzić się jaki wykręcę czas na trasie czasówki w Sieroszewiach z cyklu RoadMaraton. Co prawda ja wystartowałem w Strzyżewie a normalnie start i meta jest Sieroszewicach ale w moim przypadku to nie ma żadnego znaczenia bo itak jestem cienki.
Wykręcony czas mogę zaliczyć do udanych i wyniósł 31 min co przy długości trasy 17km daje średnią prędkość 32,9 km/h. Nie jest to szał ale nie ma też załamki. Nie wiem czy dzisiejszy wiatr był sprzymierzeńcem czy też przeciwnikiem w wykręceniu lepszego czasu ale jeszcze widzę możliwość na urwanie ok. 30-45 sekund.

Z dobrych spraw to nowe rekordy ekwiwalentu wydolności i mocy!
Waga: 84,8 [kg] - za dużo!

Wiatr 5-6 m/s WNW
/6948148

Brzeziny-Grabów

Niedziela, 23 czerwca 2013 | dodano:23.06.2013 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria KKS Pruślin
  d a n e  w y j a z d u Jazda na rowerze
76.00 km
0.00 km teren
02:20 h
32.57 km/h
53.00 Vmax
28.0 °C
164 HRmax 89%
135 HRavg 73%
300 m. w górę
1770 kcal

Z powodu wczorajszego zmęczenia zdecydowałem jechać dziś z kolegami z KKS Pruślin Górka bo męczyłbym zbytnio z Interkolem. Dziś wyraźnie jechało się lepiej niż wczoraj. Co ciekawe to zauważyłem, że tylny hamulec ocierał lekko koło co mogło mieć niemałe znaczenie podczas wczorajszej jazdy - dlatego czułem się tak wjechany.

Dziś ruszyliśmy w ok 9-10 osób a wróciliśmy w 4 (ja, Kuba, Mariusz i Falo). Najpierw tempo lekko spacerowe - przyciśnięcie Kuby pod Ołobok i poszedłem za nim sam. Do Godzieszy też nie najmocniej, później zaczęło się rozkręcać powoli i ... już Brzeziny.

Tam mówię, no bez sensu... tak dalej wolno nie pojadę.. ruszyłem troszkę szybciej 30, 32, 34, 35 km/h i trzymam. Patrzę a za mną kolega w średnim wieku w koszulce CCC pogina na bardzo twardym obrocie. Zmiany daje tylko z górki bo go coś noga boli. Zajechaliśmy tak z 10km i w końcu zaczęli przybliżać się Michał, Jarek, MAriusz i Kuba a cała reszta za nimi. Jak nas doszli to Michałowi poszła guma. Po 20min wymienił a my w tym czasie poszliśmy do pobliskiego sklepu. Tam pepsi, lody, woda, itp. a Michał ładuje ciśnienie .... strzał!

Coś chyba z oponą, lekko naprawił taśmą klejącą i na 4 atm. jechał powoli do Grabowa.
W Grabowie zaczęło lekko padać...i już było po jeździe. Panowie wystraszyli się kilku kropel. Myślałem, że pojedziemy na maszt a tak tylko do Ołoboku i w lewo na Ostrów. Co prawda z Grabowa wiekszym tempem ale przejechanych kilometrów niewiele.

Przycisnąłem jedynie w okolicy 35-36 pod górkę we Wtórku, że o mały włos chłopaki nie odpadli. Co z tego, skoro mało kilometrów oraz postój chyba 45 min.

Tym razem żałuję, że nie pojechałem z Interkolem.

Waga: 84[kg]
/6948148

Chełmce - na odwodnieniu.

Sobota, 22 czerwca 2013 | dodano:22.06.2013 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Solo
  d a n e  w y j a z d u Jazda na rowerze
64.40 km
0.00 km teren
02:10 h
29.72 km/h
43.00 Vmax
22.0 °C
158 HRmax 85%
138 HRavg 75%
220 m. w górę
1700 kcal

Dziś postanowiłem sobie jechać spokojnie. Tam.. jechało się w miarę dobrze choć tak jakoś nogi nie mogły się zbytnio rozkręcić. Udało się im w miarę rozkręcić w okolicy Rososzycy. Do Chełmiec w całkiem niezłmy tempie, później jakby odcięcie..
W Ołoboku musiałem się zatrzymać, kupić wodę i napój. Niewiele to pomogło, nogi nic nie chciały kręcić...a pod góreczki to już w ogóle fatalnie.

Po przyjeździe czułem ogromne pieczenie podczas oddawania moczu a kolor był ciemno żółty - i to jest przyczyna słabej formy - O D W O D N I E N I E !!! No jak można jechać z 1 bidonem w taką pogodę? (pyt. retoryczne)

Jutro nie jadę raczej z interkolem i pojadę z chłopakami z KKS Górka.
Poza tym muszę jeszcze wyregulować przednią przerzutkę, umyć rower i nasmarować łańcuch a przede wszystkim porządnie się nawodnić.
/6948148

Kotłów i powrót

Piątek, 21 czerwca 2013 | dodano:21.06.2013 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Solo
  d a n e  w y j a z d u Jazda na rowerze
37.30 km
0.00 km teren
01:09 h
32.43 km/h
45.50 Vmax
26.0 °C
163 HRmax 88%
144 HRavg 78%
180 m. w górę
982 kcal

Dziś nikt nie chciał jechać a ponieważ długo zajęło mi pakowanie licznika, szukanie rachunku oraz zakupy to wybrałem się dopiero o 20:00.

Miały być na młynku ale tak jakoś się fajnie zaczęło jechać z wiatrem, nic nie stukało w rowerze, tylko wiatr, szum opon i przyjemny turkocik tylnej piasty.

Pod Kotłów bez wielkiego ciskania 22 km/h odczytując z zapasowego licznika, który trzeba dobrze jeszcze ustawić bo coś nie zawsze pokazuje prędkość.

Waga po jeździe: 84,6 [kg]

Wiatr 2m/s WNW