Przygotowanie roweru poprzedniego dnia trochę się przeciągnęło i spałem tylko 5h. Zamiar ścigania się po lesie został szybko zweryfikowany na ostrowskim Rynku - nikt nie chciał jechać do lasu a rower MTB mialem ja i Kokoś.
Trasa zaproponowana przez Grzegorza miała mieć tylko 70km i spokojnym tempem.

Niewiele wyszło z planow. Już po 25km odpadły 2 osoby i razem w 5 osób jakoś przejechałem trasę.
Do Pleszewa względnie łatwo i szybko bo z wiatrem a potem na zmianach ledwo dychałem na rowerze ale udało się dotrzymać do końca treningu.

Doskonałe ćwiczenia aerobowe do Pleszewa a potem siłka pod wiatr.
Trzeba będzie to powtórzyć w 01 stycznia 2013 gdyż zapowiada się słoneczna pogoda jak dzisiaj.