Informacje

avatar
slonski
, który bryka w okolicach miasta wyspa z dużej polski
38979.28 km wszystkie kilometry
10134.16 km (26.00%) w terenie
58d 08h 04m czas na rowerze
28.06 km/h avg

Kategorie

Fuerza.22   Interkol.133   Jas-Kółka.11   KKS Pruślin.164   Solo.192   SpinRoller.269   test.3   Wielowieś Lap.11  

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

Moje rowery

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy slonski.bikestats.pl stat4u

Archiwum

Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2013

Dystans całkowity:1511.04 km (w terenie 7.00 km; 0.46%)
Czas w ruchu:47:38
Średnia prędkość:31.72 km/h
Maksymalna prędkość:60.80 km/h
Suma podjazdów:6285 m
Maks. tętno maksymalne:177 (96 %)
Maks. tętno średnie:141 (76 %)
Suma kalorii:37733 kcal
Liczba aktywności:20
Średnio na aktywność:75.55 km i 2h 22m
Więcej statystyk

Dookoła Mikstatu

Wtorek, 16 lipca 2013 | dodano:16.07.2013 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Solo
  d a n e  w y j a z d u Jazda na rowerze
81.36 km
0.00 km teren
02:36 h
31.29 km/h
56.00 Vmax
21.0 °C
164 HRmax 89%
138 HRavg 75%
620 m. w górę
1990 kcal

Dziś starałem się pojedździć nieco po górkach w okolicy Mikstatu. Nie jest to co prawda Lysa Hora ale dobry rydz niż nic i udało się zrobić przewyższenia ok. 600m. Starałem się utrzymywać większą kadencję na podjazdach tak aby poczuć mięśnie ale jednocześnie obniżyć tętno.

Jechało się przyjemnie ale pomimo wczorajszego dnia wolnego nie czułem, że się całkowicie zregenerowałem. Jakoś tak ciężko a nogi były nieco przymulone. Nie ma co narzekać bo trening to trening i trzeba trzymać się planu.

Cad: 88/114
Wiatr: 2 m/s NWN
/6948148

Przedgórze Beskidu Śląskiego

Niedziela, 14 lipca 2013 | dodano:14.07.2013 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Solo
  d a n e  w y j a z d u Jazda na rowerze
53.94 km
0.00 km teren
01:44 h
31.12 km/h
49.00 Vmax
19.0 °C
162 HRmax 88%
139 HRavg 75%
280 m. w górę
1380 kcal

Niestety nie pojechałem z chłopakami na Ochodzitą i w sumie nawet dobrze się złożyło bo bym cierpiał katusze. Dziś przejechałem raptem 55 km a każdy lekki podjazd męczyłem i bardzo czułem ból w nogach po wczorajszym wjeździe na Lysą Górę.
Jednak człowiek z nizin nie przyzwyczajony na takie podjazdy.

Bardzo fajna pogoda, troszkę słonecznie i duży wiatr ale piękne tereny, więc jazda była przyjemnością (poza podjazdami oczywiście).
Nogi rozruszane po wczorajszym.

Cad: 88/118
/6948148

Lysa Hora trip

Sobota, 13 lipca 2013 | dodano:13.07.2013 | linkuj |
Uczestnicy
komentarze(0)
Kategoria Jas-Kółka
  d a n e  w y j a z d u Jazda na rowerze
87.82 km
0.00 km teren
02:51 h
30.81 km/h
57.80 Vmax
22.0 °C
158 HRmax 85%
120 HRavg 65%
1460 m. w górę
2295 kcal

Dziś planowany wyjazd na Lysą Horę w Czechach. Zabrali się Piotrek oraz jego kuzyn Marek. Niestety poczekałem na nich ponad 15min pod McDonal ale w końcu przyjechali i po włożeniu rowerów ruszyliśmy w drogę przez Kariwnę i Czeski Cieszyn.

Piotrek trochę pogubił drogę i wylądowaliśmy w miejscowości Komorni Lhotka. Po złożeniu sprzętów ruszyliśmy w trasę ale po kilku kilometrach okazało się, jednak że to niezbyt dobra droga.

Znaleźlismy inną i w dobrym kierunku ale znów nie skręciliśmy tam gdzie trzeba i w okolicy pięknej sztucznej górskiej tamy. Tam kilka fotek i jedziemy w dół.

Ostatecznie za trzecim razem trafiliśmy na dobrą trasę i wio do góry. Najpierw lekko i cały czas w górę a po kilku kilomentrach skręt w prawo i... masakra się zaczęła.

Nachylenie niemal cały czas nie spadało poniżej 8-10%. Mi nie chciał łańcuch przerzucić się na najmniejszą więc musiałem się zatrzymać i zmienić ręcznie. Całe szczęście bo bym nie wytrzymał na środkowej przedniej tarczy.

Najpierw było bardzo ciężko ale też technika nie była dobra bo zamiast (jak później) iść wyprostowanym z pozycją w siodle z tyłu to ja się przyciskałem do przodu i tętno szło szybko w górę.

Za chwilę wyprzedzał nas jakiś czeski kolarz i Piotrek ruszył za nim ja jednak nie byłem w stanie sie utrzymać za długo i po kilkuset metrach zwolniłem. Za jakiś czas wyprzedził mnie Marek ale ja nie cisnąłem tylko trzymałem swoje tempo. W połowie musiał się zatrzymać i trzoszkę podprowadzić pieszo. Przeszedłem go i już przed Markiem kilkaset metrów przyjechałem na szczyt gdzie od kilku minut czekał Piotrek.

Odpoczęliśmy, porobiliśmy fotki i po 30min ruszyliśmy w dół bo zaczęło robić się zimno. Na zjeździe też porobiliśmy kilka fotek i filmów a potem w dół. Było szybko ale nie rozpędzałem się na maksa bo droga zdradliwa (zakręty i czasem dziury).

Po zjeździe pojechaliśmy kawałek do samochodu.
A w Jastrzębiu po dojeździe zaczął padać deszcz.

Cad: 75/134
/6948148

Węgry trip

Piątek, 12 lipca 2013 | dodano:13.07.2013 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria KKS Pruślin
  d a n e  w y j a z d u Jazda na rowerze
70.00 km
0.00 km teren
02:10 h
32.31 km/h
49.20 Vmax
18.0 °C
160 HRmax 86%
132 HRavg 71%
180 m. w górę
1400 kcal

Jazda z Kubą na spokojnie przed jutrzejszą jazdą na Lysą Horę. Jedynym naszym wielkim przeciwnikiem był WIATR. Z wiatrem szło ładnie - ponad 35 km/h ale pod wiatr mniej niż 30 km/h.

Trasa regeneracyjna, fajna, spokojna i na zmianach.
/6948148

Rundka Godziesze-Brzeziny

Środa, 10 lipca 2013 | dodano:10.07.2013 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Solo
  d a n e  w y j a z d u Jazda na rowerze
75.60 km
0.00 km teren
02:11 h
34.63 km/h
46.80 Vmax
24.0 °C
161 HRmax 87%
139 HRavg 75%
270 m. w górę
1800 kcal

Nikt inny nie zdecydował się dzisiaj na jazdę, jeden to drugi tamto. Wyjechałem o 18h20 samotnie z założeniem spokojnej jazdy regeneracyjnej. Ponieważ jazda tam była z wiatrem jechało się przyjemnie i szybko. Pilnowałem aby tętno nie przekroczyło 150 bpm. Ponieważ się już się rozgrzałem i rozkręciłem to ciągnąłem tak dalej ąz do Brzezin gdzie średnia pokazywała 37.1 km/h.

Potem było pod wiatr i było cholernie ciężko. W pewnych momentach prędkość spadała do 23 km/h.

Dało się zmęczyć. Teraz planuję 2 dni leciutko a może nawet bez żadnej jazdy.

Wiatr 4 m/s WNW

Cad: 90/123
/6948148

Międzybórz

Wtorek, 9 lipca 2013 | dodano:09.07.2013 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria KKS Pruślin
  d a n e  w y j a z d u Jazda na rowerze
102.00 km
0.00 km teren
03:02 h
33.63 km/h
56.70 Vmax
27.0 °C
176 HRmax 95%
139 HRavg 75%
290 m. w górę
2370 kcal

Dziś jazda z Kubą, Jarkiem, Michałem i Zbyszkiem z Interkol'u. Za Sośniami Zbychu zrezygnował bo chciał zrobić tylko 60km dzisiaj.
- Górka przed Domasławicami: poszedł Kuba - ja za nim, poszedł Michał - ja za nim, on puścił a ja przejechałem na szczycie.
- Górka za Bukowiną Sycowską: od razu poszedłem dość ostro, w połowie odpadł Kuba a Michał za mną, przed linią pociągnął i idszedł na 3 dł. roweru - nie mogłem go już go dogonić
- Górka przed Międzyborzem: Kuba wcześniej poszedł sam, nikt nie chciał gonić więc się zdecydowałem i doszedłem go na 3/4, nie był w stanie siąść na koło ale ponownie Michał wyprzedził mnie na szczycie. Nie czekał i uciekał aż do tablicy Międzybórz.
- Tablica Ostrzeszów: Poszedłem ostro ale zdołał usiedzieć mi na kole, poszedł super mocno a ja nie byłem w stanie nawet chwycić kontaktu

Przyjemny trening ale czuć zmęczenie.

Cad: 87/150 (nie pokazuje prawidłowo)
/6948148

Grabów, Antonin i Dębnica z Interkolem

Niedziela, 7 lipca 2013 | dodano:07.07.2013 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Interkol
  d a n e  w y j a z d u Jazda na rowerze
88.24 km
0.00 km teren
02:45 h
32.09 km/h
56.60 Vmax
25.0 °C
171 HRmax 92%
129 HRavg 70%
300 m. w górę
2000 kcal

Ruszyliśmy spokojnie przez Grabów. Ustalone finisze: na górce w Mikstacie, Antonin i Dębnica na tablicach. Ryszył Przemek Mocek i na zmianach doszliśmy do niego ale bardzo mocno więc przed wjazdem puściłem i jechałem z Adamem Kowalskim i jego kolegą.
Przyjechaliśmy w okolicy 7-8 miejsca.

Potem ostro na zmianach do Antonina - udało mi się utrzymać w pierwszej grupie i finish na 4 miejscu.
Potem Dębnica - ruszyłem za Grzesiem ale poprawił Schleck i zostałem na 3 miejscu.

Na koniec na soczek na Rynek i zrobiłem fotki hacjendy szwagra.

Cad: 88/139
/6948148

Rundka Sulmierzyce, Krotoszyn, Raszków

Sobota, 6 lipca 2013 | dodano:06.07.2013 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria KKS Pruślin
  d a n e  w y j a z d u Jazda na rowerze
79.90 km
0.00 km teren
02:25 h
33.06 km/h
46.10 Vmax
26.0 °C
162 HRmax 88%
139 HRavg 75%
120 m. w górę
1820 kcal

Jazda z Mariuszem, równym tempem na zmianach co kilka km. W założeniu miało być spokojnie a średnia jednak spora. Nie było zbyt ciężko bo zmiany były równe i bez zaciągania i przyspieszeń.

Na trasie przed Raszkowem mała przerwa na loda i wodę. Z Raszkowa przycisnąłem trochę mocniej z wiatrem ale później się zmienił i nie byłem w stanie utrzymać 40 km/h.

Jutro albo KKS Pruślin albo Interkol - zobaczymy jak będę czuł się rano.

Cad: 91/121
/6948148

Południe od Kalisza

Czwartek, 4 lipca 2013 | dodano:04.07.2013 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria KKS Pruślin
  d a n e  w y j a z d u Jazda na rowerze
80.57 km
0.00 km teren
02:39 h
30.40 km/h
46.00 Vmax
26.0 °C
164 HRmax 89%
139 HRavg 75%
265 m. w górę
2110 kcal

Dziś Jazda z Mariuszem. Na początku spokojnie a od Lewkowa mocniej, kilka zwolnień gdzie słabszy asfalt. Pod Chełmce na spokojnie ale równo, potem już spokojniej. Od Godzieszy chwila pogaduszek a od Ołoboku spokojnie ale stalym tempem. Końcówka już na zmęczeniu.
Bardzo dobry i wydajny trening.
/6948148

Międzybórz

Wtorek, 2 lipca 2013 | dodano:02.07.2013 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria KKS Pruślin
  d a n e  w y j a z d u Jazda na rowerze
98.00 km
0.00 km teren
03:14 h
30.31 km/h
59.00 Vmax
22.0 °C
169 HRmax 91%
138 HRavg 75%
450 m. w górę
2400 kcal

Jazda z Kubą, Jarkiem i Michałem. Generalnie spokojnie, tam pod wiatr a wracając lekko z wiatrem. Górka 10km przed Międzyborzem: nie udało się Michałowi mnie zgubić choć poprawiał kilka razy i na szczycie nawet pierwszy przekroczyłem namalowaną tam linię.
Przed samym Międzyborzem na trasie Anotnin-Oleśnica kolejna górka a ja przycinąłem mocniej i Michał nie poprawił. Chyba nie miał dziś dnia a ja za to miałem.
Potem nie podjął próby walki na tablicę Boników natomiast zrobił mnie na tablicę Odolanów. Poprawiał 3 razy sprintem i za trzecim razem nie byłem w stanie wsiąść na koło. Zabrakło siły.

Bardzo fajny trening. Chyba troszkę forma idzie w górę ale podstawowa sprawa to zgubić zbędny balast.
/6948148