Informacje

avatar
slonski
, który bryka w okolicach miasta wyspa z dużej polski
38979.28 km wszystkie kilometry
10134.16 km (26.00%) w terenie
58d 08h 04m czas na rowerze
28.06 km/h avg

Kategorie

Fuerza.22   Interkol.133   Jas-Kółka.11   KKS Pruślin.164   Solo.192   SpinRoller.269   test.3   Wielowieś Lap.11  

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

Moje rowery

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy slonski.bikestats.pl stat4u

Archiwum

Wpisy archiwalne w kategorii

Interkol

Dystans całkowity:9491.52 km (w terenie 807.34 km; 8.51%)
Czas w ruchu:315:23
Średnia prędkość:30.10 km/h
Maksymalna prędkość:68.30 km/h
Suma podjazdów:36360 m
Maks. tętno maksymalne:184 (102 %)
Maks. tętno średnie:160 (87 %)
Suma kalorii:246635 kcal
Liczba aktywności:133
Średnio na aktywność:71.36 km i 2h 22m
Więcej statystyk

Opatówek

Sobota, 24 stycznia 2015 | dodano:24.01.2015 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Interkol
  d a n e  w y j a z d u Jazda na rowerze
78.30 km
0.00 km teren
02:35 h
30.31 km/h
41.70 Vmax
-1.5 °C
161 HRmax 87%
136 HRavg 73%
380 m. w górę
2260 kcal

Dziś w 3 osoby spod Lewiatana szoską. Spróbowaliśmy częściowo nową trasą i wcale nie bylo źle bo nawet kilka zmarszczek się znalazło po drodze. Niestety zmiany nie były równe a połowę trasy, jeśli nie więcej, na przodzie jechał najmocniejszy.

Cad: 93/134

krótki wypad wokół miasta

Środa, 21 stycznia 2015 | dodano:21.01.2015 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Interkol
  d a n e  w y j a z d u Jazda na rowerze
46.22 km
0.00 km teren
01:36 h
28.89 km/h
43.35 Vmax
1.0 °C
154 HRmax 83%
137 HRavg 74%
100 m. w górę
1410 kcal

W planach było 60km ale Kuba się spieszył więc skróciliśmy. Poza tym dość zimno więc nie za bardzo się chciało kręcić. Wiatr już nie doskwiera. Ponownie nie mogę wbić się w większe zakresy tętna - wszystko jest dziwnie w niskich wartościach. Nie mam pojęcia jak to interpretować - czy to dobrze czy już źle? Generalnie wszystko na luzie poza 2-ma czy 3-ma krótkimi dociśnięciami aby się przygrzać.
Na razie trenuję spokojnie jak dotychczas, trochę kręcenia pod dachem, trochę siłki i w miarę możliwości na zewnątrz.

Cad: 92/121

rundka Mikstat, Anotnin

Środa, 14 stycznia 2015 | dodano:14.01.2015 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Interkol
  d a n e  w y j a z d u Jazda na rowerze
60.40 km
0.00 km teren
02:03 h
29.46 km/h
49.50 Vmax
5.0 °C
163 HRmax 88%
132 HRavg 71%
290 m. w górę
1700 kcal

Z Kubą i tym co nie jeździ zupełnie w tleniku na luziku rundka 60km. Jedynie finisz na Antonin był mocniejszy. Wiatr był ale nie tragiczny więc się fajnie kręciło na wyższej kadencji.

Cad: 93/121

Z wiaterkiem na Kroto

Niedziela, 11 stycznia 2015 | dodano:11.01.2015 | linkuj |
Uczestnicy
komentarze(0)
Kategoria Interkol
  d a n e  w y j a z d u Jazda na rowerze
78.50 km
0.00 km teren
02:43 h
28.90 km/h
50.00 Vmax
3.0 °C
165 HRmax 89%
140 HRavg 76%
150 m. w górę
1920 kcal

Zastanawiałem się czy dziś z powodu wiatru jechać na góralu czy może na szosie. Wybrałem jednak rower górski. Na Rynku MichałN, Rafał, Adam, Piotr Suchecki i ja. Z tym, że Adam i Rafał na szosie. Padł pomysł aby jechać najpierw pod wiatr, który jak się później okazało był mega silny. Piotrek odpadł już przed Raszkowem i w 4-kę na zmianach cisnęliśmy przed siebie. Podobno (nie miałem licznika) jechaliśmy z prędkościami od 18-30 km/h w zależności od podmuchów wiatru. W samym Krotoszynie już szybciej a trasa do Sulmierzyc przez las to poezja. Za Sulmierzycami jak nam powiało w plecy to chłopaki zaczęli bić rekordy prędkości, na które już się nie załapalem z powodu zmęczenia i bólu w udach. Osiągnęli prędkości ponad 60 km/h a Rafał ponad 70 km/h. Kolejny raz mi bekło przed tablicą Topola gdzie nie miałem sił aby finiszować z pozostałymi.

Po takim przeciągnięciu i bardzo siłowym treningu czuję się świetnie oby więcej takich trenigów.

Tour de Bagatela - wyścig 3-ch Króli

Niedziela, 4 stycznia 2015 | dodano:04.01.2015 | linkuj |
Uczestnicy
komentarze(0)
Kategoria Interkol
  d a n e  w y j a z d u Jazda na rowerze
38.00 km
34.00 km teren
01:52 h
20.36 km/h
40.60 Vmax
2.0 °C
HRmax%
HRavg %
m. w górę
1150 kcal

Z liderami rankingu ruszyliśmy na Bagatelę. Potem zrobiłem 1 kółeczko aby sprawdzić trasę choć rozgrzewka to nie była.
Pierwsze okrążenie wyścigowe - kompletne zatkanie, drugie - ciężko, dopiero komfort z jazdy miałem na trzecim okrążeniu kiedy trzeba było wnet kończyć. Przed samą metą Rafał zrobił spytny ruch i skutecznie ograł mnie i Błażeja na mecie.

Fajny wyścig, rewelacyjna pogoda na ściganie i dobra organizacja zachęcają do udziału bo 1-sza edycja cieszyła się powodzeniem ponad 40 zawodników.
Wyścig przebiegał generalnie według planu bo pojechałem na tyle ile mnie w tej chwili stać. Pewnie przyjechałem gdzieś w połowie stawki a na pewno w drugiej dziesiątce na mecie.



Interkolowa Bagatela

Niedziela, 21 grudnia 2014 | dodano:21.12.2014 | linkuj |
Uczestnicy
komentarze(0)
Kategoria Interkol
  d a n e  w y j a z d u Jazda na rowerze
37.00 km
25.00 km teren
01:38 h
22.65 km/h
40.80 Vmax
4.0 °C
168 HRmax 91%
142 HRavg 77%
150 m. w górę
1460 kcal

Oj cięzkie dziś było wstawanie ale lekko spóźniony dotarłem na Rynek. Stamtąd laskiem na rundki z grupą około 15 zawodników, a może i więcej. Dla niektórych były to rundy zapoznawcze a dla innych już zupełnie treningowe. Dziś czułem się lepiej niż wczoraj ale i tak mięśnie paliły szczególnie na najtrudniejszych odcinkach. Zrobiłem chyba 4 pełne rundki ale tylko 3 typowo treningowe. O dziwo nawet poprawiłem swój czas, który wynosi lekko ponad 12 minut. Oby udało się poprawić ten czas 4 stycznia.

Powrót z najmocniejszym przez Czekanów pod wiaterek.

piłowanie TdB

Sobota, 20 grudnia 2014 | dodano:20.12.2014 | linkuj |
Uczestnicy
komentarze(0)
Kategoria Interkol
  d a n e  w y j a z d u Jazda na rowerze
37.40 km
34.00 km teren
01:50 h
20.40 km/h
38.00 Vmax
7.0 °C
170 HRmax 92%
145 HRavg 78%
180 m. w górę
1500 kcal

Wybraliśmy się zgraną interkolową paczką na męczenie okrążeń wokół Bagateli. Dojazd na miejsce lasem przez Nową Krępę już była dla mnie prządnym wysiłkiem. A kiedy zacząłem kręcić rundki już wiedziałem, że zawodnika nie ma ze mnie wcale. Tempo tragicznie wolne, nogi pieką jak diabli a pozostali uciekają. Mimo wszystko piłowałem kółeczka dalej. Później zgubiłem się jakoś z chłopakami, ktorzy chyba pojechali p. Czekanów a ja wróciłem lasem. Wyszło razem licząc od Trąby 5 pełnych okrążeń.

Endo znów padło w lesie - chyba muszę wrócić do starej wersji bo wtedy wszystko działało.
Poza tym jestem kompletnie zdołowany i zalałem się rzewnymi łzami gdyż dziś straciłem rekord na stravie na rzecz najmocniejszego. ;)

męczenie w lesie TdB

Czwartek, 18 grudnia 2014 | dodano:18.12.2014 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Interkol
  d a n e  w y j a z d u Jazda na rowerze
36.36 km
26.00 km teren
01:40 h
21.82 km/h
37.10 Vmax
9.0 °C
166 HRmax 90%
144 HRavg 78%
180 m. w górę
1330 kcal

Tak ładna pogoda dzisiaj gdzie temperatura dochodziła do 9 stopni, że żal było nie jechać na trening. Ruszamy z najmocniejszym na trasę w lesie. Zrobiliśmy, o ile się nie mylę, pięć i pół okrążenia. Na mocniejszych 2-ch dostałem prawie 3 minuty więc wiele pracy przede mną. Trenowało mi się przyjemnie choć trasa daje porządnie w kość. Powrót przyjemny przez Czekanów po asfalcie ale pod wiatr.

Niestety po przeinstalowaniu nowej wersji aplikacji endo w telefonie tragicznie łapało sygnał w lesie. A i tak w połowie telefon się wyładował więc ze sprawdzenia czasu okrążenia nici.

Tour de Bagatela

Sobota, 13 grudnia 2014 | dodano:13.12.2014 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Interkol
  d a n e  w y j a z d u Jazda na rowerze
47.50 km
19.80 km teren
02:02 h
23.36 km/h
48.00 Vmax
7.0 °C
171 HRmax 92%
141 HRavg 76%
202 m. w górę
1800 kcal

Sprawdzenie trasy wyścigu MTB Interkolu 04.01.2015 wokół pałacyku Bagatela. Zrobione 3 rundki i trzeba przyznać, że można się zmęczyć. Potem jeszcze spotkaliśmy Piotrka a do Wysocka pojechałem z Grzesiem.

wyścigowa Strzała Topoli

Niedziela, 7 grudnia 2014 | dodano:08.12.2014 | linkuj | komentarze(1)
Kategoria Interkol
  d a n e  w y j a z d u Jazda na rowerze
18.50 km
18.50 km teren
00:54 h
20.56 km/h
38.00 Vmax
3.0 °C
HRmax%
HRavg %
300 m. w górę
700 kcal

Z ogromną niechęcią wybrałem się ostatecznie na dzisiejszy wyścig na rowerze terenowym i gdyby nie to, że się umówiłem to być może bym zrezygnował. Podjeżdżam pod vice-lidera i ruszamy autkiem na parking. Tam odebranie i przymocowanie numerów i prawie 2 rundki rozgrzewkowe lecz rzeczywiście spokojnym tempem.
Powrót na parking, małe gadu gadu i ruszamy na rozpoczęcie. Pierwsza runda zapoznawcza, ustawiona kolejność startujących i ruszamy.
Na pierwszym okrążeniu mocno mnie zatkało, na dwóch kolejnych było ciężko, na trzech ostatnich już lepiej ale nadal ciężko. Niestety pomyliłem się i zrobiłem dodatkowe kółko wprowadzając jeszcze innych w błąd za co przepraszam. Tak byłem ujechany, że pomyliłem liczbę i zrobiłem jeszcze jedną rundkę zupełnie niepotrzebnie zaginając się naprawdę mocno ostatkami sił. Szkoda, że nie było słychać tego dzwonka sygnalizującego ostatnie okrążenie.

Nawet nie wiem, na której pozycji przyjechałem jak zwykle gdzieś w połowie stawki.