Informacje

avatar
slonski
, który bryka w okolicach miasta wyspa z dużej polski
38979.28 km wszystkie kilometry
10134.16 km (26.00%) w terenie
58d 08h 04m czas na rowerze
28.06 km/h avg

Kategorie

Fuerza.22   Interkol.133   Jas-Kółka.11   KKS Pruślin.164   Solo.192   SpinRoller.269   test.3   Wielowieś Lap.11  

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

Moje rowery

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy slonski.bikestats.pl stat4u

Archiwum

Interkol+KKS Pruślin Górka

Niedziela, 21 kwietnia 2013 | dodano:21.04.2013 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Interkol, KKS Pruślin
  d a n e  w y j a z d u Jazda na rowerze
123.90 km
0.00 km teren
04:14 h
29.27 km/h
62.50 Vmax
13.0 °C
168 HRmax 91%
136 HRavg 73%
655 m. w górę
3220 kcal

Bardzo przyjemny dzień na rowerek. Już prawie miałem zrezygnować z wyjazdu z Interkolem ale jednak się spiąłem i wstałem rano przed 9. Szybkie śniadanie, napoje, ubranie i wio na Rynek.
Miało być spokojnie ale mnie chłopaki wymordowali 2 razy pod Kotłów (na szczęście poczekali) a potem jeszcze zgublili za Strzyżewem w stronę Parczewa (tu już nie czekali). Dojechałem na Pruślin przed 12h00 z jednym kolegą z Interkol'u: Grzesiak Łukasz oraz jeszcze innym.
Jako, że 60km było dla mnie mało to zdecydowałem się na małą przejażdżkę z Mariuszem, Kubą i Jarkiem. Był jeszcze ktoś inny ale został na trasie aby pogadać ze spotkanym starszym panem kolarzem.
Dystans zrobił swoje i na harce zabrakło sił na szczęście pod Kotłów na szczycie uciekłem Mariuszowi. Potem z małymi tempówkami była już spokojna jazda bo od Czarnegolasu wiał silny wiatr.
Niestety w okolicy Świecy mariusz złapał gumę na swojej szytce i musiał czekać na transport.
Doczłapałem się jakoś i radość moja jest nieskończona z powodu, po raz pierwszy w tym roku, przejechania dystansu ponad 100km.

Cad: 92/139

/6948148

Wielowieś lap - rozjazd

Piątek, 19 kwietnia 2013 | dodano:19.04.2013 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Solo, Wielowieś Lap
  d a n e  w y j a z d u Jazda na rowerze
39.40 km
0.00 km teren
01:19 h
29.92 km/h
48.20 Vmax
14.0 °C
158 HRmax 85%
138 HRavg 75%
120 m. w górę
1006 kcal

Miało być zupełnie lekko ale jakoś się nie dało i było średnio lekko jak wskazuje kadencja. Tak 2 razy zabolały lekko nogi m.in. pod górkę za Rososzycą.
Wiatr nie był tragiczny i jechało się przyjemnie.

Obliczony ekwiwalent wydolności: 26,7 przy ekw. mocy: 820 (forma powoli idzie w górę).

Cad: 98/112
/6948148

Nowa trasa - na wschód

Czwartek, 18 kwietnia 2013 | dodano:18.04.2013 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria KKS Pruślin
  d a n e  w y j a z d u Jazda na rowerze
79.00 km
0.00 km teren
02:42 h
29.26 km/h
60.20 Vmax
25.0 °C
169 HRmax 91%
145 HRavg 78%
407 m. w górę
2200 kcal

Fajny trening i nawet dało się zmęczyć choć Paweł za Brzezinami zrezygnował, Kuba odpadł pod masztem a Mariusz wykończony dojechał razem ze mną.
Trasa przez Kakawę okazała się porażką bo jakieś 2-3 km było po szutrze i wyszło nawet więcej kilometrów niż zakładana przez Godziesze.
Za Strzyżewem pociągnąłem mocniej aż do bólu mięśni - to było piękne!
Później pod Wtórek też mocniej z bocznym wiatrem.

Po treningu należyty odpoczynek ale wysiłek czuć w nogach oj czuć!

Cad: 96/144

/6948148

Rundka Mikstat-Antonin-Czarny Las z KKS Pruślin

Wtorek, 16 kwietnia 2013 | dodano:16.04.2013 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria KKS Pruślin
  d a n e  w y j a z d u Jazda na rowerze
66.92 km
0.00 km teren
02:15 h
29.74 km/h
43.70 Vmax
18.0 °C
165 HRmax 89%
135 HRavg 73%
196 m. w górę
1650 kcal

Udało się umówić na godzinę 16:00 pod Lewiatanem. Razem ruszyliśmy w trasę Mariusz, Paweł, Jarek, Kuba i ja. Jak się okazało chłopaki nie trenowali za dużo w tym roku więc dużą część trasy musiałem dymać pod wiatr. Pod Kotłów utrzymał się tylko Mariusz, który odpuścił ok 20m przed samym szczytem. Z Antonina do ronda Ostrzeszów-Krotoszyn udało się cisnąć 37 a później na Czarny Las nawet i 40 ale Paweł ledwo dawał radę więc zwolniliśmy tempo.
Liczę, że chłopaki szybko nabiorą formy i będziemy mogli ścigać się aby szlifować formę jak trzeba.

Jutro postaram się troszkę pokręcić w garażu przed wyjazdem do Wa-wy. W czwartek powtórka z dzisiaj.

Cad: 96/144

/6948148

Prolog Strzyżew-Kotłów + trening

Niedziela, 14 kwietnia 2013 | dodano:14.04.2013 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Interkol
  d a n e  w y j a z d u Jazda na rowerze
73.00 km
0.00 km teren
02:38 h
27.72 km/h
51.00 Vmax
15.0 °C
167 HRmax 90%
138 HRavg 75%
260 m. w górę
2155 kcal

No musze przyznać, że jestem z siebie zadowolony bo co prawda nie wygrałem wyścigu (żart) to bardzo poprawiłem swój czas wczorajszy i wykręciłem 11:20 min. Nawet nie wiem, które miejsce zająłem (chyba 8 w kategorii) ale nie byłem ostatni!
Bardzo fajny start sezonu i udział w czasówce spowodował, że bardziej się spiąłem - stad też lepszy wynik.
Po ogłoszeniu zwycięzców oraz wręczeniu pucharów, ludzie rozjechali się a ja jeszcze strzeliłem sobie fajny trening choć wiaterek troszkę przeszkadzał od Antonina.

Wyniki:
Wyniki OPEN niedzielnego PROLOGU – Strzyżew 2013
1. Marek Jankowski B Opole 8,46,25
2. Nawrocki Michał A Interkol 9,14,99
3. Mocek Przemysław A Interkol 9,25,46
4. Stasiak Paweł B Interkol 9,33,15
5. Grzesiak Łukasz B Interkol 9,41,19
6. Rolski Remigiusz B Szklarska Poręba 9,44,24
7. Bogdajewicz Grzegorz B Interkol 9,54,02
8. Owczarek Maciej C Interkol 9,54,21
9. Kubik Krzysztof A Interkol 10,10,69
10. Kierzek Robert C Interkol 10,17,62
11. Grelka Włodzimierz C Interkol 10,22,04
12. Jowik Franciszek C Kowary 10,35,97
13. Janos Tomasz B Pleszew 10,39,41
14. Łukasik Marek C Interkol 10,43,34
15. Krupka Miłosz B Interkol 10,58,94
16. Walczak Maciej A Piła 11,08,44
17. Szukowski Mateusz A Ostrów 11,10,51
18. Laskowski Krzysztof B Ostrów 11,20,68
19. Urban Adam C Interkol 11,36,79
20. Przybylski Rafał C Kalisz 11,37,76
21. Kowalski Adam B Wysocko 11,42,10
22. Karolek Dawid A Ostrów 12,05,02
23. Adamek Karol B Pleszew 12,08,63
24. Wasielewski Rafał B Ostrów 12,27,36
25. Świątek Maciej B Ostrów 12,38,32

Cad: 95/130 (całkiem fajna)

/6948148

Strzyżew-Kotłów last attempt (przed prologiem)

Sobota, 13 kwietnia 2013 | dodano:13.04.2013 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Solo
  d a n e  w y j a z d u Jazda na rowerze
37.20 km
0.00 km teren
01:21 h
27.56 km/h
38.90 Vmax
14.0 °C
164 HRmax 89%
137 HRavg 74%
210 m. w górę
1030 kcal

Wczoraj było mokro i cały czas padało więc odpuściłem całkiem jazdę a wieczorem wzięła mnie taka senność, że już nawet na "chomika" zabrakło chęci. Dziś natomiast w okolicy południa kilka razy mieliśmy ulewy i wybrałem się ostatecznie ok. 17h. Wiatr wiał mocno ale przynajmniej był ciepły i przyjemny. Tam jechało się szybko i lekko z wiatrem.
Po minucie przerwy rozpocząłem test prologu. Rozpocząłem ostro od prędkości 37 aby w trakcie pierwszej górki było 32 a pod koniec 27 i tętnie 162. Później prędkość wahała się w granicach 28 aby przed znakiem "niebezbieczny skręt w prawo" spaść na łeb do 20 i 18 km/h. Jest lekka poprawa ale raczej wynika ona z wiatru niż w formy. Cel na jutro: PONIŻEJ 12 min
Ostatecznie czas przejazdu wyniósł: 12min20sek
Uwaga:
1. Trzymać szczególnie prędkość na 1szej górce i rozpędzić się na stojąco po wypłaszczeniu przed szczytem.
2. Za znakiem "zakręt w prawo" utrzymywać jak najwyższą prędkość a po wypłaszczeniu rozpędzić się na stojąco.
Cad: 94/134
/6948148

CTS Cadence (Cycling for Power)

Czwartek, 11 kwietnia 2013 | dodano:12.04.2013 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria SpinRoller
  d a n e  w y j a z d u Jazda na rowerze
27.00 km
27.00 km teren
01:02 h
26.13 km/h
35.00 Vmax
15.0 °C
159 HRmax 86%
141 HRavg 76%
m. w górę
805 kcal

Udało się zainstalować MTB do trenażera więc w lato na deszcz jak znalazł. Jakoś po poniedziałku nie mogę się otrząsnąć. Osiągnąłem bardzo słaby czas w porównaniu do innych więc morale spadło na łeb na szyję, że tyle poświęcenia i wysiłku nie zostało dobrze spożytkowane.
W ogóle zastanawiam się czy pojechać na ten prolog do Strzyżewa w najbliższą niedzielę. Bo niby po co? Pokazać jak cienki jestem? A... pal licho! Zobaczy się.

Jutro raczej spokojnie a być może uda się zrobić trasę prologu ze 2 razy. Natomiast w sobotę totalny luzik.

Dziś dobrze się jechało, był wysiłek ale na poziom LT wszedłem bardzo późno co może nadal świadczyć o przetrenowaniu lub niewystarczającej regeneracji. Szkoda, bo brakuje mi czujnika kadencji i jadę na wyczucie lub na liczenie obrotów przez 15 sekund przy stałej prędkości.


Wielowieś lap (szosa)

Wtorek, 9 kwietnia 2013 | dodano:09.04.2013 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Solo, Wielowieś Lap
  d a n e  w y j a z d u Jazda na rowerze
39.00 km
0.00 km teren
01:21 h
28.89 km/h
42.70 Vmax
4.0 °C
160 HRmax 86%
143 HRavg 77%
120 m. w górę
1110 kcal

Trochę późno wyjechałem ok 18h00 a szybko zrobiło się szaro ale udało się jeszcze przyjechać za widoku. Pieroński wiatr ok. 3,4 m/s SE dawał najpierw ostro w twarz i było ciężko szczególnie pod górkę. Ta mocna za Rososzycą poszła całkiem fajnie wolno lecz na dobrej kadencji i tętnie. Po górce do Wielowsi wiatr nie dawał mi się rozkręcić ponad 25-26 km/h.
Potem była już rewelka bo cały czas z wiatrem, nawet pod Rososzycę mimo że prędkość spadła to fajnie się kręciło, później było już tylko lepiej.

Z testu wydajności (rekord!) można powiedzieć, że jest dobrze i ekwiwalent wydolności skoczył niesłychanie z okolic 17 (w listopadzie 2012) lub 19 (30 marca 2013-MTB) do prawie 26 dzisiaj! Na pewno jest lepiej ale do okolic ludzi z Interkol jeszcze doriga daleka.

Jutro ma być deszcz i może uda się wyprostować koło i troszkę pokręcić na góralu-trenażerze.

Cad: 98/137

/6948148


Kotłów prolog attempt 2 (szosa) - słabiutko!

Poniedziałek, 8 kwietnia 2013 | dodano:08.04.2013 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Solo
  d a n e  w y j a z d u Jazda na rowerze
49.00 km
0.00 km teren
01:43 h
28.54 km/h
47.60 Vmax
7.0 °C
162 HRmax 88%
141 HRavg 76%
304 m. w górę
1900 kcal

Nie udało się przygotować rowera na niedzielę bo w zakres obowiązków wchodziło wypięcie i zmiana ośki, umycie, czyszczenie a potem smarowanie łańcucha, przełożenie czujnika prędkości na przednie koło i widelec, zmiana opony z trenażerowej na szosową, pompowanie. Dodatkowo trzeba było przygotować MTB na trenażer a tutaj też trochę roboty (umycie, czyszczenie + smarowanie łańcucha, zmiana koła, pompowanie, regulacja trenażera do mniejszego koła). Będzie jednak potrzebna regulacja koła po trochę podskakuje w efekcie na trenażerze raz jedzie a raz się ślizga.
Zatem niedziela spędzona na czyszczeniu i przygotwywaniu sprzętów.
Dziś jechało się całkiem przyjemnie. Dwa podjazdy bardzo słabe i lekko pod wiatr w dolnym uchwycie.
1) 5,36 km 12:55 min - raczej cięższe przełożenie
2) 5,40 km 12:50 min - raczej lżejsze przełożenie
Uwagi:
a) Warto jechać na małej tarczy i dostosować sobie przełożenie tab aby kadencja pod górkę była wyższa bo po zelżeniu jest łatwiej przyspieszyć.
b) Starać się na rozpędzie dojechać jak najdalej i zmienić przełożenie jak kadencja spadnie w okolice 90-94.
c) trzymać mocno przy i po zakręcie w lewo, na krótkiej stromiźmie stanąć na pedały aby utrzymać prędkość
d) dojazd na metę na siedząco.
Cad: 92/120
/6948148

CTS Time Trial + 15min Recovery (po chorobie)

Piątek, 5 kwietnia 2013 | dodano:06.04.2013 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria SpinRoller
  d a n e  w y j a z d u Jazda na rowerze
39.00 km
39.00 km teren
01:15 h
31.20 km/h
49.50 Vmax
13.0 °C
163 HRmax 88%
139 HRavg 75%
m. w górę
960 kcal

Poważnie zastanawiam się czy na pewno nadaję się do sportu a tym bardziej do kolarstwa. Już trzeci raz choruję i jestem na antybiotykach. To jest jakieś szaleństwo! Tym razem zapalenie pęcherza które pojawiło się w środę rano było tak trudne, że nawet nie mogłem pracować. Na szczęście pomógł nieco uroFuraginum jednak gorączka wieczorem dnie nastpnego dała sygnał "do lekarza". O treningu to mogłem zapomnieć, nie dało się skupić z powodu uczucia zimna, bólu pleców i częstomoczu.
Zrobiłem zwykłe i posiew moczu i po odbiorze wyników ogólnych poszedłem w pt. po południu do Pani doktor. Tym razem zapodany Nolicin i dodatkowo RTG płuc, gdyż kaszel jest nadal niepokojący.

Dziś czyli w sobotę zaczęło się znacznie poprawiać więc zdecydowałem się na krótki trening aby nogi nie zapomniały o co w tym chodzi. Ku mojemu zdziwieniu nogi doskonale pamiętają jak się jeździ!
Od razu jakoś tak lekko i przyjemnie się kręciło a kiedy postanowiłem poluzować nieco rolkę od koła (przy czym nadal był kontakt) to radości mojej nie było końca. Po prostu lajcik.
Przy PowerIntervals prędkość wahała się w granicach 42-44 km/h a odpoczynek 28 km/h. To się nazywa motywacja. Oczywiście wiem, że to tylko fakt zmniejszenia oporu ale sam fakt dodał mi skrzydeł.
Widać te 3 dni były potrzebne na wytchnienie zmęczonym nogom i można dalej kontynuować katowanie.

A może uda się jutro wybrać na szosę?

Cad: 99/121